czwartek, 21 października 2010

a dziś fioletowe ciuchy!







a raczej
bo dzisiaj jestem bardziej wkurzona.
zdj.1)
bluza, która mi się zgubiła ale była bardzo ładna fioletowa, t-shirt z h&m, spódnica różowa z lumpeksu na dąbrowskiego
zdj2)
tunika mamy, spodnie do kolan z promodu, doktor martęs
zdj3)
stara dżins. kurtka, śliczna stara fioletowa spódnica z cekinami (brzmi tandetnie ale wygląda ślicznie!), różowe rajstopy ,moje stare czadowe długie włosy ktorych juz nie ma!
pa.

niedziela, 17 października 2010

tramwaj! tramwaj!









Poznań es verde.
Soy verde!

byłoby tak fajnie jakbyśmy wszyscy byli tacy zieloni!
green, verde, zielony.
green tram
tranvias verde
zielony tramwaj




a tak poza tym to droga w ruchu jednostajnie przyspieszonym to 1/2atkwadrat

czwartek, 7 października 2010

bardzo bym chciała


chciałabym mieć czerwoną spódniczkę jak makowa panienka
i kręcone włosy
i żebym nie miała dwóch jedynek z matmy
i żebym miała mięśnie
i zebym miała chłopaka
albo się chociaz zakochała w jakimś fajnym
i zebym się tak nie przejmowała
i mnie brzuch nie bolał
i żeby wszystko było prostsze

nie no, bez jaj. wszystko jest mega proste, tylko ja to sobie tak komplikuję. dlaczego się tak przejmuję? innym dziewczynom wiszą kolesie, którzy im się podobają.
no, mi tez wisi, a przynajmniej mi się tak wydaje.
choooleeeeeeraaaaa!


od dziś się nim nie przejmuję, tak jaki pj. no bo no, bez przesady nie?