piątek, 11 lutego 2011

blondi itd

włosy mi śmierdzą rumiankiem, szafka mi śmierdzi rumiankiem, kibel i wanna śmierdzą rumiankiem, a na mojej glowie pojawily się blond pasemka, ktore zauwazaja tylko niektorzy. tyle jak narazie z mojego wymarzonego blondu po trzech myciach naparem rumiankowym (tzn herbatą z rumianku xd) i dwóch szaponem do włosów rozjaśnianych timotei, od którego powinnam miec złociste refleksy. no, ale zobaczymy jeszcze czy to się zmieni w tym miesiącu - zmieni!!! a szamponetka "o1 - Piasowy Blond" se jeszcze polezy. do wakacji. albo wczesniej, albo wczesniej... :D
poza tym to ferie spoczi. dzis bylam z laskami na "miłość i inne uzywki" - zajebiste! i anne hathaway
jest taka super w tym filmie, mega sie ubiera i ma mega włosy - od razu zachciało mi się czegoś takiego, ale nie! narazie zostaję przy blondzie. jednak Legalna Blondynka cały czas jest u mnie na pierwszym miejscu!

poza tym, jeśli chodzi o ciuchy, to wygrzebałam ostatnio tą śliczną sukienkę od Tosi, luk:




to były dwa fajne zdjęcia z łazienki
a to zbliżenie kwiatków^^
ok, baj!

1 komentarz:

  1. Tak widziałam! Możnaby zrobić kilka pasemek szamponetką przez całe włosy(k†óra i tak się kiedyś spłucze).
    mama mi robiła pasemka jak miałam długie włosy co jakieś pół roku od kiedy miałam ze 12-13 lat. Bardzo delikatnie to wygląda, nie rzuca się w oczy a daje super efekt.

    OdpowiedzUsuń