wtorek, 24 sierpnia 2010

coraz prościej

dziś na RECHAbilitacji zmierzono mnie skoliozo-czy-czymśtam-metrem i wiecie, co sie okazało? ze mam 5 albo 3 stopnie skrzywienia! czyli prawie nic!

za to jestem tak rozciągnięta, że kiedy się schylam nie potrafię dotknąć rękami ziemi. słabo, nie?
ale co tam! wazne jest to, że to, co uznawałam za najkrzywszą i najbrzydszą częśc mego ciała wcale takie nie jest!
mam prawie prosty kręgosłup! mam prawie prosty, piękny kręgosłup! mam prawie prosty, piękny kręgosłup i waże 55 kg!!!



aj lajk it. (nie wiem jak to jest po hiszpańsku, ale napewno ładnie. powinnam wiedzieć, cholera. nic juz nie pamiętam)





poza kręgosłupem, to jutro kupuję spodnie. moze jak juz je kupię, to o nich napiszę. a moze nie.
8 dni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz