sobota, 13 listopada 2010

miszmasze w ładnym mieście

byłam w krak.owie.
widziałam wielkiego szczura przy Nowej Prowincji. zrobiłam sobie zdjęcie przy Bąbelstainie.
opiekowałam się bandą pięciolatków.
piłam kawę.
nie zadzwoniłam do Barbary, bo mam Nową, Różową Komórkę Z Klapką i gdzieś mi się zagubił jej nr, a internetu nie miałam. kurde no!
CIUCHY ZE ZDJĘĆ:
zestaw ze zdj 1: bluza TK Maxx, t-shirt H&M, spodnie House, buty z allegro
zestaw ze zdj 2 i 3: bluza TK Maxx, t-shirt H&M, spódnica niewiadomo, rajstopy RajStopy, buty allegro, torba niewiadomo, lakier do paznokci (ale go widać! rozowy był) Sephora.
poza tym, to słuchajcie Shantela. disko, disko, partizanti!

1 komentarz: